Anyway, today I want to show you a dress that I got last year from River Island and I didn't have a chance to wear it once. It's just quite short and very clingy so I don't feel comfortable wearing it on it's own. But recently I bought this blazer in H&M and it's a great piece to hide all the tummy sins :)
Still, that outfit would be my choice for a night out or a date night with my hubby (we don't get the very often :( so when we do manage to get someone to look after our sleeping beauty I try to make a bit more of an effort).
Z glebi serca przepraszam. To jest przyklad powaznego zaniedbania blogowania. Nawet nie zaczne sie tlumaczyc, po prostu przepraszam, juz tak nie zrobie:)
Dzisiaj chcialabym pokazac sukienke, ktora kupilam w zeszlym roku w River Island i ani razu jej jeszcze nie zalozylam. Jest dosyc krotka i bardzo obcisla wiec nie czuje sie wygodnie noszac ja bez zadnego "okrycia". Ale niedawno kupilam te marynarke w H&M i jest to swietna rzecz aby przykryc wszystkie grzechy okolic brzucha :) Pomimo tego ten zestaw wystepuje u mnie w roli stroju na wieczorne wyjscie badz "randke" z mezem (niestety nie udaje nam sie to czesto :( wiecjesli juz mamy kogos do zajecia sie nasza spiaca krolewna wtedy lubie wygladac troszke bardziej atrakcyjnie niz na zwylkym wyjsciu do Tesco).
And here's why I wouldn't wear this dress without something to cover up. I do love the print on it though.
A tutaj dowod na to dlaczego nie nosze tej sukienki bez czegos bardziej zakrywajacego. Ale bardzo lubie wzor i kolory na niej.
See you soon
xxx
K
No comments:
Post a Comment